Dzisiaj dzień z książką non-fiction, która sprawiła mi przyjemność. Przyznam się szczerze, że do tej pory czytałam takich książek niezmiernie mało.
Ogromnie miło czytało mi się Rockmanna Wojciecha Manna. Mogę tej książce zarzucić tylko długość - zajęła mi jedynie godzinę... ;-)
I piękne wydanie, oczokłująca okładka, i w ogóle. Sama przyjemność.
Mam drobną prośbę. Zauważyłam, że obrazek do tego wyzwania wykonany przeze mnie zaczął krążyć - oczywiście nie mam nic przeciwko, ale proszę - dajcie mi o tym znać i pod obrazkiem zamieście do mnie odnośnik. To nic nie kosztuje ;-)
sama bawię się w "30 dni z książkami" i wiem, że z odpowiedzią na to pytanie, będę miała problem... bo nie czytuję takich książek
OdpowiedzUsuńNie spodziewałabym się, że ta książka taka świetna jest :D Chyba będę musiała się wybrać po nią do biblioteki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale chyba czas to zmienić. Zwłaszcza, że mam od kogo pożyczyć tą książkę;)
OdpowiedzUsuńRacja, też zauważyłam ten obrazek na innych blogach, ale nie wiedziałam że jest Twojego autorstwa.